Matematyka
Vademecum maturzysty
Zielona Sowa
5 listopada 2008
Vademecum maturalne wydawnictwa 'Zielona sowa' podzielone jest na 11 rozdziałów.
| Rozdział | Liczba przykładowych zadań |
|---|---|
| 1. Liczby i ich zbiory | 15 |
| 2. Funkcje i ich własności | 18 |
| 3. Wielomiany i funkcje wymierne | 52 |
| 4. Funkcje trygonometryczne | 11 |
| 5. Ciągi liczbowe | 26 |
| 6. Planimetria | 21 |
| 7. Geometria analityczna | 22 |
| 8. Stereometria | 11 |
| 9. Rachunek prawdopodobieństwa | 34 |
| 10. Funkcje wykładnicze i logarytmiczne | 9 |
| 11. Ciągłość i pochodna funkcji | 18 |
Każdy rozdział jest podzielony na kilka mniejszych pod i podpod tematycznych rozdzialików, dzięki temu dość łatwo jest znaleźć interesujące nas zagadnienie. Książka ma formę repetytorium - zawiera kompendium informacji teoretycznych (twierdzeń i definicji) poprzeplatanych szczegółowo rozwiązanymi, przykładowymi zadaniami. Rozwiązania zadań stanowią większą część objętości książki.
Na końcu są dołączone cztery arkusze maturalne (dwa na poziomie podstawowym i dwa na poziomie rozszerzonym) z 2007 roku. Arkusze te, to dokładnie te publikowane przez CKE.
| Rok wydania | 2008 | Cena | 17zł |
|---|---|---|---|
| ISBN | 978-83-7435-647-3 | Rozwiązania | Tak |
| Podtytuł | Vademecum maturzysty | Liczba stron | 463 |
| Liczba zadań | 237 | ||
| Format | |||
Nasza opinia
Plusy
- Materiał opisany z bardzo dużym wyczuciem - nie ma niepotrzebnych formalizmów, sporo komentarzy, bardzo dobry układ treści.
- Brak niepotrzebnych informacji (nie licząc tych wynikających ze zmiany standardów). Wiele książek tego typu jest przeładowanych sztucznymi definicjami i twierdzeniami. Tu nie mamy takich sytuacji, i to jest duża zaleta.
- Spora liczba przykładowych zadań, które są opisane w zrozumiały sposób.
Minusy
- Brak rozdziału pomiędzy poziomem podstawowym a rozszerzonym.
- Materiał odpowiada starym wymaganiom egzaminacyjnym.
- W porównaniu z innymi książkami, dość uboga szata graficzna. Nawet zachowując czarno-biały layout, przydałoby się wyraźniejsze oddzielenie teorii od przykładów. W tej chwili tekst to niemalże jednolity ciąg definicji/twierdzeń/przykładów i trochę utrudnia to korzystanie z książki. Nawet taki drobiazg jak nazwa/numer podrozdziału w nagłówku strony sprawiłby, że używanie książki byłoby wygodniejsze.
